Porady

Kredyt mieszkaniowy – na co zwracać uwagę?

Wybór kredytu mieszkaniowego to poważna decyzja. Zanim wybierzemy więc jakąkolwiek ofertę, dokładnie to wszystko przemyślny. Pierwsze pytanie, które trzeba sobie zadać, to pytanie o wkład własny. Dziś banki zawsze takowego wymagają, i to (co najmniej!) na poziomie dwudziestu procent z całej wartości kredytu. Po drugie – czy aby na pewno posiadamy dostateczną zdolność kredytową? A może lepiej przeczekać rok-dwa i tę zdolność poprawić, żeby uzyskać kredyt na korzystniejszych warunkach?

Dopiero bowiem, jeżeli posiadamy wkład własny i jeżeli mamy dobrą zdolność kredytową, uchodzimy za atrakcyjnych klientów w oczach banku. Innymi słowy: te czynniki zwiększają nasze możliwości negocjacyjne.

Nie jest też obojętne, kiedy nasz kredyt chcemy zaciągnąć

Należy wybierać czas niskich stawek WIBOR oraz banki z niskimi marżami, przy czym uwaga: za niską marżę często będzie się od nas wymagać np. wykupienia jakiegoś dodatkowego produktu bankowego. Do tego zwróćmy uwagę, jakich ubezpieczeń się od nas wymaga, czy jest opłata za bankową wycenę naszej nieruchomości i czy umowa obejmuje jakieś opłaty dodatkowe.

Wiele kredytów jest reklamowanych jako kredyty bez prowizji

I tu jednak wygląda to tak, że zero procent równa się zazwyczaj konieczności skorzystania z jakiejś dodatkowej usługi. Jeszcze raz więc: kredyt mieszkaniowy to poważna decyzja, a jej podjęcie bez uwzględnienia powyższych kryteriów może przyczynić się do wielu problemów. Nie ufajmy zatem bankom na słowo, ale uważnie analizujmy wszystkie aspekty oferty. W końcu chodzi tu o naszą stabilizację finansową na długie lata. Warto skorzystać też z porównywarek kredytów. To strony, które zestawiają między sobą poszczególne oferty poszczególnych banków, dając nam wgląd w najciekawsze propozycje na rynku kredytowym. Oczywiście jednak i tu należy być czujnym, aby nie trafić na porównywarkę nie do końca obiektywną, wzbudzającą wątpliwości klientów itd. Podsumowując, z kredytami mieszkaniowymi trzeba być bardzo ostrożnym, uważnym i krytycznym.